Pomyślałam że czemu kołyska nie może być trochę inna, taka nie różowa, kolorowa, jak większość...i chyba trafiłam bo zaraz po tym jak ją pokazałam, została zakupiona do studia fotograficznego jako element dekoracyjny, do sesji zdjęciowych dziecięcych :)Pięknie się prezentuje :) Len, płótno, naturalne bawełniane koronki, drewno sosnowe bielone...nadało kołysce niepowtarzalnego wdzięku. Jednak czasami te przygaszone kolory ziemi, mogą być naprawdę piękne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz